niedziela, 20 marca 2011

Następni obrażeni


 Rysunek Mleczki ukradziony przeze mnie z sieci. Wybacz mistrzu, ale ten rysunek jest już dobrem narodowym.


Tym razem poczuli się urażeni wydawcy GW z Agory. Ponoć obraził ich Pan Poeta Jarosław Marek Rymkiewicz. Oskarżył on mianowicie dziennikarz tej gazety o duchową schedę po Komunistycznej Partii Polski i jakieś tam jeszcze inne pierdoły. Zrobił to na łamach „Gazety Polskiej”, którą jak wiadomo czytają ludzie o ustalonych i zakrzepłych już poglądach politycznych. Tak, więc Słowa Pana Poety nie były dla nich czymś odkrywczym. Od dawna mają już swoje teorie o pochodzeniu dziennikarzy od Michnika, o spiskach, zaprzaństwie (gdzie ten Macierewicz wygrzebał to zapomniane słowo).Czytelnicy „Gazety Polskiej” doskonale wiedzą kto jest prawdziwym Polakiem i nic tego nie zmieni. Definicja Polaka jest jasna i przejrzysta. Niestety jej ostre kryteria mocno przetrzebiły ludność kraju i wygląda na to, że to naród wymierający. Pozostało ich ok. miliona. Pozostali to wiadomo, kto. I ja to wiem, chociaż nie czytam „Gazety Polskiej”.
Według mojej osobistej definicji Polaka to dziennikarze z Gazety Wyborczej też są Prawdziwymi Polakami, bo spełniają podstawowy warunek, jakim jest obrażalstwo. Główną cechą Polaka jest obrażanie. Najczęściej innych a jak się to nie udaje to obrażanie się na innych. I to nie jakieś tam „ciche dni” przeżywane w kącie, w samotności. To musi być takie „obrażenie” z przytupem, głośne, doniosłe a najlepiej przed kamerą. Z całego wachlarza tematów na obrażenie najlepszy jest ten o podejrzeniu braku postawy patriotycznej. Nie chcesz ruskich lać po mordzie- jesteś zdrajcą, nie chcesz bronić krzyża – jesteś zdrajcą. Niemcowi podasz rękę, o tego już za wiele.
40 pisarzy wystąpiło z apelem o poparcie Pana Rymkiewicza przytaczając  taki argument”- prawo każdego obywatela do głoszenia własnych opinii jest podstawowym warunkiem funkcjonowania demokracji". Całkowicie się z tym zgadzam. Każdy poeta ma prawo pieprzyć  i ja też mam takie prawo.

Brak komentarzy: